czwartek, 23 stycznia 2014

Smaczliwka wdzięczna, czyli awokado

Pochodzące z Meksyku awokado zdobyło olbrzymią popularność na całym świecie. Złożyło się na to wiele czynników:
Kremowa konsystencja, pozwalająca na rozsmarowanie go na kanapkach i łatwe robienie past (np. Guacamole).
Orzechowy, lekko słodkawy posmak.
Liczne właściwości zdrowotne: witaminy (B6,C, E), obecność kwasu foliowego, kwasu pantotenowego, duża zawartość tłuszczów nienasyconych i potasu.
Wszystko to, razem z niezwykłym sukcesem california roll, sprawiło, że awokado stało się typowym składnikiem sushi.

Jak wybrać dobre awokado?

Najpopularniejszą metodą sprawdzania dojrzałości awokado jest naciśnięcie kciukiem spiczastego końca owocu, by sprawdzić czy jest miękki. Niestety wiele osób tak robi, co fałszuje wynik. Wystarczy kilka niewprawnych testów, by końcówka zmieniła się w miazgę. Awokado w miejscu zgniecenia/uderzenia szybko staje się miękkie, a po dalszych paru dniach psuje się i gnije. Dlatego twardy, niedojrzały owoc, który jest obity, najpewniej nie dojrzeje prawidłowo.

Polecam inną metodę oceniania czy awokado jest już dojrzałe:
Wybieramy awokado nieuszkodzone, bez ciemnych pręg, uszkodzonej skórki, czy wyraźnie miękkich punktów.
Delikatnie ściskamy w dłoni owoc. Gdy sprawia wrażenie twardego jak kamień, to można go kupić by dojrzał w domu (o tym potem).
Jeśli nie jest tak twarde, to z wyczuciem testujemy czubkiem kciuka tępy koniec awokado. Jeśli miąższ jest na tyle miękki, że ugina się pod lekkim naciskiem, to takie awokado powinno być gotowe do spożycia.

Czasem warto też kupić twarde awokado, by dojrzało w domu. Należy je wtedy zostawić w ciepłym miejscu, na okres od kilku dni, do nawet 1-2 tygodni. Temperatura o kilka stopni wyższa niż pokojowa w zupełności wystarczy. Jednym ze sposobów jest włożenie awokado do worka z ryżem. Gdy dojrzeje, przechowywać w lodówce.

Awokado po pokrojeniu ciemnieje w wyniku utleniania, podobnie jak jabłko. Da się tego uniknąć skrapiając je sokiem z cytryny, albo po prostu zużywając szybko.

Krojenie awokado do sushi.

Ja stosuję metodę, która pozwala uzyskać w miarę proste plastry, o podobnej grubości. W skrócie wygląda to tak:
Odkrawamy ćwiartkę awokado. Części, których nie potrzebujemy zostawiamy przy pestce, by nie ściemniały całe.
Ściągamy skórkę, powinna odejść bez większego problemu. Jeśli są z tym trudności, to odkrawamy małym nożykiem, tak, by nie stracić zbyt dużo miąższu.
Układamy ćwiartkę na desce i kroimy pod skosem, w sposób pokazany na zdjęciu:


Tak pokrojone awokado dobrze pasuje jako wypełnienie rolek sushi:


Awokado można też kroić na cieńsze plastry, ale to opiszę przy okazji nigiri.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz