poniedziałek, 30 czerwca 2014

Herbata na czerwiec: matcha ginger latte

Z herbaty można zrobić coś więcej niż tylko napar z liści. Jest z powodzeniem wykorzystywana jako dodatek do lodów, składnik różnych butelkowanych napojów, a nawet drinków czy ciast.

Dzisiaj więc zajmiemy się jednym z tych licznych wynalazków. Oto latte imbirowa z dodatkiem zielonej herbaty matcha:


W środku granulki wymieszane ze sproszkowaną zieloną herbatą. Wystarczy dodać wrzątku.


Nie jestem bardzo zaskoczony tym, że kolor nijak nie przypomina tej trawiastej zieleni widocznej na opakowaniu.



Napój okazał się trochę rozczarowujący. Rozgrzewający, korzenny smak imbiru jest dobrze wyczuwalny, ale już zielona herbata została przytłumiona przez spory dodatek cukru. Jednak gdy spojrzymy, że jest to kategoria "słodki napój z proszku", to jest naprawdę dobrze.

Ciężko mi powiedzieć, czy polecam zakup, ale na pewno jest to coś, czego można spróbować.

Jak pokazuje druga strona opakowania, tą latte można przygotować też na zimno. Dalej zalewamy ją gorącą wodą, ale mniejszą ilością i dodajemy parę kostek lodu. Pewnie wypróbuję, gdy temperatury staną się bardziej odpowiednie dla lata.


P.S. Ten napój, jak spora część produktów spożywczych z Japonii dostępnych w Europie,  oczywiście pochodzi z Singapuru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz