piątek, 5 września 2014

Przygotowanie stanowiska pracy

Przygotowanie miejsca, w którym będziemy robić sushi, to w pewnym sensie kontynuacja notki sprzed dwóch tygodni. A do tego coś, co pewnie powinienem opisać tuż po założeniu bloga.
Kupiliśmy produkty, ryż jest przygotowany, goście zebrani, znamy przepisy. I co dalej?

Otóż w następnym miejscu powinniśmy się skupić na ergonomii pracy, by była wygodna i sprawna. By sposób w jaki robimy sushi wspierało osiągnięcie jak najlepszego efektu, zamiast nam to utrudniać.

Przykładowe stanowisko pracy przygotowałem dla osoby praworęcznej i jest to jedyne punkt wyjścia. Dostosowujcie ten schemat wedle własnego uznania, tworząc modyfikacje na dwie osoby, albo uwzględniające nietypowy kształt kuchni.

Zanim przejdziemy do omówienia umieszczonego niżej zdjęcia, chciałbym wspomnieć o trzech ważnych rzeczach, które nie zmieściły się w kadrze:

1. Ryż - po prawej stronie, w zasięgu ręki. Najlepiej w przykrytym, nigdy metalowym, pojemniku. Do przykrycia można użyć wilgotnej ściereczki, folii spożywczej, pokrywki, albo ich kombinacji. Nie powinno się pozwolić by ryż obsychał, a gdy ochłodzi się z temp dłoni do temp pokojowej, będzie go trudniej formować.
2. Talerze/taca - po lewej stronie, w zasięgu ręki. Talerze, jeśli od razu kroimy sushi i podajemy dla gości, taca, jeśli odkładamy zrobione rolki do późniejszego pokrojenia, by podać wszystko na raz. Rolki można przykryć np. folią spożywczą, by nie obsychały.
3. Często robi się sushi na stojąco. W takim wypadku najwygodniej jest gdy deska do krojenia znajduje się mniej-więcej na wysokości bioder. Zbyt nisko i musimy się garbić, zbyt wysoko i ramiona idą do góry w niewygodnym przykurczu.

A teraz przejdźmy do analizy zdjęcia:


Na środku:
1. Możliwie duża deska do krojenia, w jej lewym, górnym rogu znajduje się odrobina wasabi do rolek/nigiri, a po prawej matka do sushi (musi być pod ręką, a większość czasu spędzi na desce). Matek do sushi warto przygotować dwie: jedna zwykła, druga owinięta folią spożywczą, do robienia uramaki.

Po lewej:
2. Nóż: długi, wąski, ostry.
3. Wilgotna ściereczka do rąk i przecierania noża.
4. Miseczka z wodą do zwilżania rąk i moczenia ostrza.

Po kolei, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara:
5, 6, 7. Pudełeczka z: ogórkiem, awokado i paluszkami krabowymi.
8. Pudełko z nori
9. Majonez japoński w tubce - spokojnie można używać zwykłego, byle tylko smakował.
10. Prażony sezam: dodatek do rolek, posypka na uramaki.
11. Pokrojony szczypior: posypka na uramaki.

Warto też się zaopatrzyć w pincetę do wyciągania ości z ryb. Zlew w pobliżu też ułatwi pracę.

Składniki można też położyć na dużym talerzu, ale w prostokątne pudełeczka lepiej się mieszczą przy desce i pakując produkty osobno unikamy ryzyka, że przejdą zapachem sąsiadów. Ryb specjalnie nie wyjmowałem na wierzch, bo są tam, gdzie ich miejsce: w lodówce.
Impreza sushi potrafi trwać parę godzin, nie zawsze się wszystko zużyje. Dlatego łatwo psujące się produkty trzeba trzymać w chłodzie (1-7°C) i wyjmować tyle, ile jest w danym momencie potrzebne. Tu też pomogą nam zamykane pudełka, bo łatwiej zmieszczą się w lodówce.

Ostatnia uwaga na zakończenie: jeśli zdołacie utrzymać stanowisko w takim samym porządku przez cały czas trwania pracy, odkładając rzeczy na swoje miejsca, sprzątając odpadki i utrzymując wszystko w czystości, to będzie się Wam o wiele łatwiej i szybciej pracowało.

Ta ostatnia rada, wbrew pozorom, jest jedną z najtrudniejszych do zastosowania w praktyce. Przynajmniej spośród tych, które dotąd umieściłem na blogu. Mam więc nadzieję, że wykorzystacie te wskazówki, które Wam przypadną do gustu i będzie Wam się przyjemnie gotowało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz