poniedziałek, 11 grudnia 2017

Tworzenie menu, czyli rozterki szefa kuchni.

Wykrakałem trochę z tym pokonaniem prokrastynacji, ale chciałem poruszyć inne tematy, jednak wyskoczyło mi teraz parę rzeczy, przez które nie potrafiłem się skupić na blogu. Dopiero żona mnie oświeciła, że skoro mam teraz w głowie tylko kombinowanie z menu w nowo otwierającym się miejscu, to przecież mogę o tym napisać. Prawda?

Stworzenie menu do restauracji to nie jest taka prosta sprawa. Brzmi łatwo, bo to przecież tylko wypisanie listy serwowanych potraw, może jeszcze z zaznaczeniem składników. Niemniej za tą prostą formą kryje się bardzo wiele - to od niej tak naprawdę zależą przygotowania w kuchni, zamawianie składników i wybór potrzebnego sprzętu. Wpływa też na to, które dania będą zamawiane często, a które wcale. To nawet nie jest koniec listy, ale dość powiedzieć, że dobre menu ułatwi pracę kucharzom, a klientom wybór, natomiast złe będzie dla wszystkich utrudnieniem.

Z tego co zauważyłem nie istnieje coś takiego jak "menu idealne", są tylko różne wskazówki: mniej lub bardziej trafne, zależnie od sytuacji. tutaj możecie poznać moje podejście. Poniższe nie jest więc żadnym podręcznikiem.